Ślub w Teatrze Witkacego w Zakopanem

Ślub w Teatrze Witkacego w Zakopanem – Jagoda & Kuba

Jagoda & Kuba

To był ślub inny niż wszystkie. Ta na prawdę dla nas każdy ślub jest inny i wyjątkowy , jednak w przypadku Jagody i Kuby tych wyjątkowości było tak niespotykanie wiele. I to nie tylko i wyłącznie ze względu na fotografowanie, miejsce czy atmosferę panującą tego dnia. Ale także ze względów osobistych. A jakich? Już Wam wszystko wyjaśniamy. Poczytajcie a później pooglądajcie jak wyglądał ślub w Teatrze Witkacego w Zakopanem!

No to o co chodzi z tym ślubem?

Zastanawiacie się pewnie, skąd te względy osobiste. Dlaczego w ogóle o tym piszemy. Otóż musicie wiedzieć, że tego dnia nie byliśmy wyłącznie fotografami na ślubie. Byliśmy również gośćmi. Choć tak na prawdę, na każdym ślubie trochę chcemy być jak goście, znajomi pary młodej. Chcemy im pomagać, służyć radą, rozmawiać i po prostu być na weselu. Ale tutaj połowa gości na weselu była naszymi znajomymi, a druga połowa była… naszą rodziną. Były nasze dzieci, rodzice, najbliższa rodzina. I byliśmy my – fotografowie ślubni i rodzina z parą młodą. Był to po prostu ślub w rodzinie. Ślub w Teatrze Witkacego. A dlaczego akurat Teatr Witkacego. Otóż nasza rodzina i sercem i pracą bardzo związana jest z tym miejscem.

Panna Młoda – specjalista od florystyki

Tak! Jagoda zajmuje się florystyką. Pracuje w krakowskim Modern Catering. I jak sami o niej piszą zna się na pięknych, roślinnych aranżacjach jak mało kto! Potrafi dopasować bukiet do miejsca wydarzenia, okazji a nawet do tego, co na talerzach. Dlatego sama przygotowywała wystrój, kwiaty i dekoracje. I mimo że zadanie było ułatwione przez to, że Teatr Witkacego aż kipi od wyjątkowej atmosfery, to dzięki Jagodzie było jeszcze bardziej magicznie i niesamowicie.

Przygotowania. Jak aktorzy przed spektaklem

Jakub przygotowywał się w pokoju znajdującym się przy biurach Teatru Witkacego. Jagoda natomiast to już zupełnie inna historia. Ona miała do dyspozycji całą garderobę. Garderobę oraz foyer przy scenie Atanazego Bazakbala. Te wnętrza, ten klimat, wszędzie stroje i rekwizyty teatralne. I emocje, jak przed premierą spektaklu. Choć może jeszcze bardziej prawdziwe…

Ślub w Witkacym

Sam ślub, z racji pory roku i wspaniałej pogody odbył się w altanie przed samym Teatrem Witkacego. Obecna była najbliższa rodzina (w tym my!) oraz przyjaciele. I mimo, że był to ślub cywilny był bardzo ciepły, a emocji i wzruszeń nie brakowało. A zaraz po ceremonii para młoda przyjęła w altanie moc życzeń od wszystkich gości. I rozpoczęło się przyjęcie.

Przyjęcie w Teatrze

Samo przyjęcie miało ciekawy, klubowy klimat. Sam ślub w Teatrze Witkacego w Zakopanem był stosunkowo kameralny. Dlatego Jagoda z Jakubem zrezygnowali z zespołu czy z DJ`a. Zamiast tego przygotowali playlistę na Spotify. Ale i tak zabawa była świetna. Był i pierwszy taniec, i pyszny tort. A w czasie samego przyjęcia wyciągnęliśmy naszych młodych do tatralnej alejki na mały plener ślubny. Oczywiście czasem odkładaliśmy aparaty i byliśmy po prostu gośćmi. Tak aby poświęcić się zabawie, rozmowom z rodziną, ze znajomymi, czy z zaprzyjaźnionymi aktorami Teatru Witkacego. A na koniec wróciliśmy do altany, gdzie odbywał się ślub na zimne ognie!