GÓRALSKIE WESELE … góralska tradycja, muzyka, taniec i śpiew.
Dzisiaj chcieliśmy Wam opisać i pokazać jak wygląda tradycyjne góralskie wesele. Coś naszym zdaniem wyjątkowego i unikatowego, nie tylko na skalę Polską, ale także światową. Góralskie wesele, to spotkanie z góralską tradycją. Starannie wykonane i misternie zdobione barwne stroje, które często wyglądają jak prawdziwe dzieła sztuki, wyjątkowy klimat oraz żywiołowa muzyka i energiczny taniec sprawiają, że góralska kraina u podnóża Tatr, to miejsce niepowtarzalne.
Wielki wpływ na życie i rozwój regionu miało przenikanie elementów kultury góralskiej do twórczości wielu wybitnych artystów. W latach 90. XIX wieku powstał charakterystyczny dla tego regionu styl zakopiański stworzony przez Stanisława Witkiewicza. Dominujące w nim elementy drewniane, nadały architekturze szczególnego charakterystycznego wyrazu. To dlatego na terenie Podhala można spotkać piękne chaty góralskie, dworki, kościoły oraz kapliczki. Nawet dziś, kiedy projektuje się nowe duże obiekty, powstają one właśnie w tym stylu lub częściowo do niego nawiązują. I to właśnie takie kościoły na ceremonie i takie karczmy na swoje góralskie wesele wybierają pary młode mieszkające w górach.
Góralskie wesele wczoraj i dziś…
Wiele się mówi i pisze na temat kultury ludowej Podhala. Szczególną uwagę zwracają obrzędy i zwyczaje, które przekazywane z pokolenia na pokolenie przetrwały do dziś. Nic dziwnego – stare obyczaje naprawdę mają w sobie niepowtarzalny urok. Zwłaszcza góralskie wesela!
Na pewno nie raz zastanawialiście się jak wygląda takie tradycyjne góralskie wesele w Tatrach?
Mieszkając na Podhalu możemy doświadczać tego na co dzień, dlatego postanowiliśmy podzielić się naszymi spostrzeżeniami – pokażemy góralskie wesele widziane okiem miejscowego fotografa ślubnego. Postaramy też pokazać Wam kilka ciekawych zwyczajów i elementów, które nie przetrwały do dzisiejszych czasów, głównie ze względów praktycznych i zmian w życiu codziennym jakie nastąpiły . Musimy jednak podkreślić, że dla nas wspaniałe i niesamowite jest to, jak młodzi ludzie podchodzą do tradycji, jak w dalszym ciągu ją kultywują. Nie wyobrażają sobie organizacji wesela w inny sposób, niż w tradycyjny, góralski. To jest na prawdę godne podziwu!
Góralskie wesele bogate w stare tradycje.
Obrzędy oraz towarzyszące im rytuały, związane z zawarciem związku małżeńskiego, składają się z wieloetapowej ceremonii weselnej. Jak wyglądało kiedyś, a jak wygląda dziś tradycyjne wesele w górach?
W dawnym, tradycyjnym góralskim weselu możemy wyodrębnić sześć etapów:
- Podłazy.
- Namówiny.
- Przygotowania do wesela góralskiego.
- Ślub.
- Cepowiny.
- Drużbiarska gościna.
Obecnie sam czas przed ślubem i weselem, zaręczyny organizacja całej ceremonii wygląda podobnie do innych wesel. Natomiast sam dzień góralskiego wesela bardzo mocno trzyma się tradycji.
Góralskie wesele – podłazy, odpowiednik XIX wiecznych dowiadów.
Dawniej po okresie zalotów kawaler inicjował wstępne spotkania tzw. „dowiady”. W towarzystwie swatki oraz ojca chrzestnego składał rodzicom panny młodej wizytę, której celem było określenie szans w staraniach o rękę wybranki.
W dawnych czasach młody kawaler wybierał się na podłazy, w odwiedzimy do domu rodzinnego wybranki swojego serca. Odbywało się to drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia, a w wełnianej rękawicy zabierał ze sobą trochę owsa. Owies ten rozsypywał wchodząc do izby wypowiadając życzenia:
„Na scynście na zdrowie na to Boże Narodzenie, coby sie wom darzyło mnorzyło syćko Boskie stworzenie. Cobyście mieli telo łowiecek kielo w mrowiecnioku mrowecek. Cbyście mieli telo wołków kielo na dachu kołków. Cobyście mieli telo kunicków kielo w płocie kulicków.”
Częstował swoją wybrankę jabłkiem i liczył, że ona jabłko przyjmie. Jeżeli tak się stało, wspólnie świętowano. Natomiast o samym ożenku, wianie i podziale majątku rozmawiali już po Nowym Roku rodzice ze swatem.
Wzajemna chęć do wspólnego życia jeszcze całkiem niedawno nie była wystarczającym argumentem dla rodziców do zawarcia związku. Pozytywny stosunek, uzależniony był przede wszystkim od stanu majątkowego obojga młodych. A decyzja rodziców była ostateczna i niepodważalna – młodzi nie mogli się jej sprzeciwiać.
Podłazy dziś to bardziej zabawa, gdzie kilku kawalerów wyrusza po pasterce. Odwiedzają z workiem owsa wiele panien, składając życzenia i sypiąc owsem. Choć z pewnością wielu z tych kawalerów odwiedza po drodze ten konkretny dom swojej wybranki, raczej dzisiejsze podłazy nie mają wielkiego wpływu na ożenek.
Góralskie wesele – nomówiny, namowiny
Na tym jednak nie koniec. Jeżeli rodzice panny młodej zaakceptowali kawalera, rozpoczynały się przygotowania do zrękowin, zwanych na Podhalu związowinami z udziałem zaproszonych starostów oraz świadków.
Podczas wizyty rodziny omawiały tzw. „wiano”, czyli kwestie majątkowe. Gdy osiągnięto porozumienie starosta rozpoczynał ceremonię zrękowin, która polegała na symbolicznym związaniu rąk młodych białą chustą i udzieleniu im błogosławieństwa. Rytuał ten otwierał okres przygotowań do ślubu, oczywiście po wcześniejszym ustaleniu daty ślubu.
Dawniej na dzień zaślubin wybierano wtorek, ponieważ w środę odbywały się poprawiny, które często przeciągały się do czwartku, lub nawet dłużej. Duże góralskie wesela, jeszcze nie tak dawno temu potrafiły trwać wiele dni. A pozwalał na to fakt, że wesela najchętniej organizowane były w zimie zgodnie z naturalnym cyklem przyrody. Latem ludzie na Podhalu zajmowali się pasterstwem i pracą, więc wesela organizowano zgodnie z naturalnym cyklem przyrody. Obecnie ta tradycja zanikła. Dziś przeważnie góralskie wesele organizuje się w weekendy. A zabawa podczas poprawin trwa znacznie krócej, gdyż tylko jeden dzień. W dzisiejszych czasach góralskie wesela organizowane są każdą porą roku. Wynika to również z trybu życia osób mieszkających na Podhalu. Dziś praca górali na Podhalu wygląda zupełnie inaczej, a często powiązana jest z turystyką, czy zwykłymi zajęciami. Dlatego góralskie wesele może odbyć się wiosną, latem, jesienią czy też zimą.
Góralskie wesele – przygotowania do wesela
Zawarcie związku małżeńskiego, poprzedzone było szeregiem działań przygotowawczych. Organizacją wesela zajmowali się rodzice młodych. Dawniej większość „menu weselnego”, była domowej produkcji, zwłaszcza oscypki, moskole oraz popularne góralskie nalewki.
Zadaniem pana młodego przed ślubem był zakup obrączek. Natomiast Panna Młoda musiała uszyć lub kupić koszulę, którą pan młody nosił w dniu ślubu, a także w czasie ważniejszych wydarzeń np.; chrzcin, bierzmowania itp.
W czasie przygotowań do wesela Młodzi dawali dwa razy na opowiedzi – pierwsze ogłaszane były przez księdza przez trzy następujące po sobie niedziele. Podczas drugich, pytano o zaproszone osoby. W sumie gości zapraszano trzykrotnie. Najpierw robili to Młodzi, następnie w dniu ślubu pytace. Jeździli konno po wsi przypominali wszystkim o zbliżającym się weselu. Dziś pytace to również są zapraszani na każde góralskie wesele. Towarzyszą młodej parze od przygotowań do cepowin. Słychać ich, widać ich taniec i śmiać można się z ich przyśpiewek.
Przygotowania panny młodej
Dawniej podobnie jak w dzisiejszych czasach dzień sam dzień ślubu składał się z wielu etapów. A wszystko rozpoczyna się rano w domu Panny Młodej. Pierwsze wydarzenie w dniu ślubu to przygotowanie panny młodej. Dawniej obowiązek ten spoczywał na starościnach. Obecnie najczęściej Pannie Młodej pomagają w przygotowaniach druzcki (druhny), oczywiście często decydujący głos ma również mama. Ubierają ją w piękny, wielokolorowy strój, który składa się z:
- halki zakładanej pod spódnicę
- białej zdobionej haftem bluzki,
- białego sznurowanego z przodu białą wstążką gorsetu oraz
- białej spódnicy.
Dopełnieniem stroju są tradycyjne góralskie kierpce.
Wyróżniającym, a zarazem istotnym elementem stroju panny młodej jest wianek uwity z gałązek zielonego mirtu – symbol panieństwa oraz długa biała, opadająca wstążka. Wstążkę wpina się do splecionego w warkocz koka tzw. „cuby”. Nieodzownym elementem stroju góralek jest elegancka biżuteria: czerwone korale, pierścionki oraz kolczyki z naturalnym koralem.
Strój góralski
Strój góralski nie tylko ślubny, ale i ten noszony przy różnych innych okazjach stanowi swojego rodzaju kontynuacje tradycji. Stanowi symbol silnej tożsamości z regionem Podhala. Strojem górale wyrażają przywiązanie do obyczajów swoich przodków. Stał się on nośnikiem informacji o przynależności majątkowej, a także społecznej. W dawnych czasach niektóre elementy miały znaczenie magiczne.
Na strojach zarówno damskich jak i męskich można zauważyć ręcznie haftowane kolorowymi nićmi lub ręcznie malowane piękne motywy roślinno – kwiatowe.
Przygotowania pana młodego
Kiedy Panna Młoda jest już pięknie wystrojona, założy korale wysyła druzcki wraz z pytacami do domu Pana Młodego, by przyprowadziły go do jej domu. Na pytacy czekają przed domem osiodłane konie, a na druhny zaprzęgnięte, paradne lańdo. Często młodzi pochodzą z różnych miejscowości, zatem taka wyprawa czasami trochę trwa. Jeżeli jednak odległości są duże, pytace i druzcki zmieniają swoje rumaki na … konie mechaniczne.
Kiedy już dotrą do domu Pana Młodego, czeka on na nich częściowo przygotowany do drogi. Jego strój składa się z:
- białej koszuli
- białych portek – czyli spodni uszytych z białego sukna zdobionych parzenicą – kolorowym haftem w kształcie serca,
- cuchy wykonanej z sukna,
- spinki którą spinano z przodu koszulę,
- szerokiego opaska z mosiężnymi klamrami (góralskiego pasa) oraz
- skórzanych kierpców.
Uzupełnieniem stroju na góralskie wesele jest filcowy kapelusz ozdobiony muszelkami i piórkiem. Piórko jest symbolem stanu kawalerskiego, składane jest podczas wesela jako cepiec.
Druzcki przypinają Panu Młodemu Spinkę, pomagają założyć opasek i zakładają cuchę, którą przewiązują szeroką, czerwoną wstążką. Tradycja wymaga również aby rodzice wyprawili syna z domu błogosławiąc go. Z błogosławieństwem rodziców wychodzi z domu i wsiada do powozu wraz z druzckami. Orszak powiększony o rodzinę młodego wyrusza z śpiewającymi pytacami i muzyką z powrotem do domu Panny Młodej.
W domu u „Młodej”
Po przywitaniu narzeczonego oraz swoich przyszłych teściów przed domem, Młoda obdarowuje go koszulą zdobioną pięknym haftem. I tutaj już to właśnie ona przebiera go w nową koszulę. Zdejmuje również czerwoną wstążkę, a zawiązuje białą. W niektórych tradycjach biała wstążka ląduje również pod kostkami znajdującymi się na kapeluszu.
W międzyczasie drużyna, która składała się zazwyczaj z 5-12 par, dla podkreślenia uroczystego charakteru chwili przypina sobie do gorsetów i cuch specjalnie wykonane na tą okazję bukieciki.
Należy zaznaczyć, że drużyna podczas ślubu pełni określoną role, istotną dla poszczególnych faz obrzędu.
W kolejnym etapie pytace, starosta lub rodzice młodych wygłaszają uroczystą mowę – tzw. wypytowiny, po której następuje błogosławieństwo. Wypytowiny i błogosławieństwo to bardzo wzruszający moment, pada wiele ciepłych słów, a kapela góralska, której w tym czasie również nie może zabraknąć przygrywa nastrojową nutę. Często nie brakuje łez wzruszenia, ale także szczerych uśmiechów. Są to z pewnością chwile bogate w emocje.
Góralskie wesele – ślub
Następnie pytace czyli tzw. corni drużbowie prowadzą konno orszak weselny, w ustalonym szyku do kościoła. Pytace ubrani są w charakterystyczne czarne cuchy (stąd określenie corni drużbowie – drużbowie z drużyny są ubrani w cuchy białe), przystrojone kolorowymi wstęgami. Dodatkowo wyposażeni są w tzw. nohajki (dawniej korpace) potocznie mówiąc ozdobne bicze. Do ich zadań należy prowadzenie ceremonii oraz czuwanie nad prawidłowym jej przebiegiem.
Co ciekawe, przyszli małżonkowie na ceremonie zaślubin podróżują zawsze osobno, w oddzielnych powozach lub saniach w zależności od pory roku. To bardzo ważny, tradycyjny element każdego wesela góralskiego. Jak śpiewają pytace: ” Do Kościoła jedno, a z kościoła dwoje…” Pannie Młodej towarzyszą drużbowie, a natomiast Panu Młodemu druhny. Po drodze można natknąć się na bramy weselne, które kiedyś były wyrazem dezaprobaty – działo się tak wtedy, kiedy np. młodzi pochodzili z różnych, oddalonych od siebie wsi. Obecnie bramy mają znaczenie symboliczne, a organizatorów bram częstuje się w cukierkami czy weselą wódką oczywiście w zależności od ich wieku.
Przed kościołem na młodych i orszak weselny czeka ksiądz ubrany w pięknie zdobiony góralski ornat z białego sukna. Do ołtarza podobnie jak podczas jazdy do kościoła Pannę młodą prowadzą druhny, natomiast Pana Młodego drużbowie – za nimi wchodzą starostowie oraz pozostali goście weselni. Czasami zdarza się, że zaraz po ślubie Młodzi prowadzą drużynę za ołtarz w celu złożenia ofiary w swojej intencji. A po sakramencie małżeństwa góralska gościnność nakazuje, aby księdza zaprosić na góralskie wesele. Ludzie spod Tatr słyną ze szczerej gościnności, której charakterystyczną cechą jest serdeczne nukanie. Na prawdę, spróbujcie sami odmówić poczęstunku w góralskim domu….
A wracając na nasze góralskie wesele. Przed kościołem przychodzi pora na tradycyjne zdjęcia grupowe z już teraz nowożeńcami. Rzadko jest to jedno zdjęcie ze wszystkimi gośćmi. Z prostej przyczyny – jest mało prawdopodobne aby wszyscy zmieścili się na jednym ujęciu. Nie na darmo piszemy: wielkie góralskie wesele. Na Podhalu wesela zaczynają się od 300 osób, a nie rzadko liczba gości przekracza 500… Do zdjęć z Parą Młodą przed kościołem ustawia się więc najpierw drużyna z pytacami, rodzice, rodzeństwo, dziadkowie i starościny ze starostami. A później możemy wyruszać na miejsce wesela…
Wielkie góralskie wesele
Kiedyś góralskie wesela odbywały się w domu panny młodej. Aby zapewnić Młodym dostatek i pomyślność w nadchodzących latach w progu karczmy matki witały ich chlebem i solą oraz zapraszają gości na ucztę. Dawny zwyczaj nakazywał młodym, aby udali się do stajni – gdzie częstowali bydło chlebem, aby dobrze się chowało. A po przekroczeniu progu młodej parze na szczęście rzucano snopek owsa pod nogi. Gdy wszyscy goście byli już w izbie, rozpoczynała się uczta weselna do białego rana.
Obecnie góralskie wesela organizuje się je w pięknie udekorowanych karczmach lub restauracjach, najczęściej w całości drewnianych, silnie nawiązujących do góralskich tradycji. Podobnie jak kiedyś, rodzice witają parę młodą w progu chlebem i solą. Po wejściu na salę Młoda Para zazwyczaj wita każdego gościa z osobna. A to dlatego, że na początku góralskiego wesela nie ma życzeń dla Młodej Pary. Tak, zgadza się – Młodzi zapraszają gości na obiad, później jest już pierwszy taniec i od razu tort. No dobra! A co z życzeniami?! No i co z prezentami! Otóż na to wszystko przyjdzie pora po cepowinach!
Cepowiny
Pewnie zastanawiacie się, co to są te cepowiny. Przeniesiemy się zatem do wieczora i opowiemy o cepowinach. Jest to tradycja, która mocno utrzymała się do dziś. Jak wiecie, zwieńczeniem wesela są oczepiny. Zwieńczeniem góralskiego wesela są tzw. cepowiny, czyli rytuał wprowadzający pannę młodą do świata mężatek. Bardzo istotną rolę podczas tego obrzędu, oprócz Pary Młodej oczywiście, odgrywają Starościny i pytace. Cepowiny rozpoczynają się około godziny 21.00. A na dużym góralskim weselu, potrafią trwać nawet kilka godzin!
Cepowiny rozpoczyna się poprzez porwanie Panny Młodej przez pytacy, którzy żądają od starościn tzw. „okupu” w postaci symbolicznych darów, w zamian za jej odkupienie. Starościny, dwoją się i troją aby spełnić zachcianki pytacy. Po wykupieniu Pani Młodej, starościny ściągają z głowy wieniec- symbol panieństwa, rozplatają warkocze oraz zakładają na głowę białą chustkę tzw. kaźmierkulę lub czepiec. Wypowiada się przy tym słowa i śpiewa pieśni o symbolicznym znaczeniu. I właśnie po cepinach goście ustawiają się do Panny Młodej z życzeniami i kopertami, które oddają starościnom. Życzenia często mają charakter śpiewany, cała rodzina ustawia się wówczas w półkole i życzenia składa w formie przyśpiewki.
Jednocześnie druhny porywają panu młodemu kapelusz i wyciągają z niego piórko – symbol kawalerskiej ślebody (wolności). On zaś musi swój kapelusz wykupić bardzo często butelką spirytusu i czekoladą dla każdej druhny. Wykupić musi również cepiec! Pamiętacie, że to starościny zbierały koperty? To właśnie cepiec, który młody musi wykupić portfelem rzuconym na talerz. Rytuał cepowin kończy taniec nowożeńców. Po ich tańcu przychodzi czas na góralskie tańce gości. Oczywiście całości ceremonii towarzyszy piękna góralska muzyka i przyśpiewki. Muzykantom, do basów wrzuca się pieniądze. Drużbowie i druhny przez czas dbają aby gościom niczego nie zabrakło. Oczywiście góralskie wesele się nie kończy, a goście bawią się do wczesnych godzin porannych.
Plener z drużyną
No to cofnijmy się jeszcze do czasu przed cepowinami. Obecnie gdy na sali weselnej trwa góralskie wesele, para młoda wraz z drużyną i fotografem i kamerzystą udają się w miejsce widokowe na sesję zdjęciową. To obowiązkowy punkt, nie może się bez niego obyć żadne góralskie wesele. Drużyna zabiera ze sobą koszyczek z zapasami wódki i wybieramy się w miejsce gdzie ciekawie widać Tatry. Z takich zdjęć robi się całkiem spory wypad. Sesja z drużyną to dla fotografa i kamerzysty okazja do uchwycenia wielu zabawnych i ciekawych kadrów. Dużo oczywiście zależy od członków drużyny. A jeżeli dopisze ciekawa pogoda fotograf wraz z kamerzystą zabierają Nowożeńców na kilka zdjęć już bez drużyny. Choć na właściwą sesję ślubną przyjdzie czas już po weselu.
Góralskie wesele – poprawiny
W kolejnym dniu, późnym południem goście schodzą się na poprawiny. Dawniej tradycja nakazywała aby po uczcie w czwartek odbywały się uroczyste przenosiny młodej do domu małżonka, wraz z posagiem. Przenosiny kończyły się zazwyczaj ucztą.
Obecnie poprawiny to dla Młodej okazja do założenia białej sukni ślubnej, a dla Młodego garnituru. Dzięki poprawinom nowożeńcy mogą dochowując tradycji w dzień ślubu spełnić marzenie o takim stroju, jaki znamy z wesel z całego świata. Często podczas poprawin para młoda również tańczy pierwszy taniec, a zabawa choć krótsza niż poprzedniego dnia przeciąga się do na prawdę późnych godzin!
Góralskie wesele – drużbiarsko gościna
Drużbowie, z racji pełnionych funkcji podczas wesela nie mieli czasu na zabawę, dlatego Urządzana często nawet tydzień po weselu drużbiarsko gościnę – ta tradycja również zanikła.
Choć w dzisiejszych czasach tradycja góralskich wesel się znacznie unowocześniła, nadal można spotkać rodziny, które ją kultywują.
Niewątpliwie na koniec należy dodać, że wesele góralskie, to wydarzenie naprawdę wyjątkowe i niezapomniane.
Sesja ślubna w górach
Kiedy góralskie wesele dobiegnie końca, gdy już rozejdą się goście, kiedy umilknie muzyka, a para młoda będzie miała wreszcie czas dla siebie udajemy się na sesję ślubną najchętniej w nasze ukochane Tatry. Góralskie Pary Młode chętnie wybierają Morskie Oko czy Kasprowy Wierch. A ich umiłowanie do tradycji widać w strojach jakie wybierają. Jak już wiecie, pierwszego dnia ubrani są po góralsku, a drugiego dnia w białą suknię i garnitur. Jednak na sesję plenerową zawsze wybierają tradycyjny, góralski strój. Wspaniale się on komponuje ze strzelistymi szczytami Tatr, nie sądzicie?
Restauracje i Karczmy, które zostały pokazane w artykule:
Karczma Litworowy Staw – Białka Tatrzańska
Dworek Za Gościńcem – Ciche, Stare Bystre
Karczma u Dziubasów – Bukowina Tatrzańska
Kraina Smaku – Zakopane
Restauracja „Karczma Tatrzański Bór” – Małe Ciche – Murzasichle
Karczma „Koziniec” – Czarna Góra
Miejsca, w jakich zostały wykonanie sesje plenerowe w górach:
Kasprowy Wierch
Czarny Staw Gąsienicowy
Morskie Oko
Zdziar (Zdiar) – Słowacja
Łukasz
Jejku , ale klimat! Swoją drogą doskonale tutaj zagrał kolor. Fajne.
admin
Dziękujemy Łukaszu za komentarz.Dobrze to zauważyłeś. I klimat i kolor charakteryzują mocno góralskie wesele. Cieszymy się że udaje nam się to oddać w naszych zdjęciach. Pozdrawiamy serdecznie
Grzegorz z SercemWidziane
Ale cudowna KOLEKCJA zdjęć z motywem przewodnim i charakterem. Piękne strzały ekstra obróbka ?
Łukasz Nodzyński
Dziękijemy Grzegorzu za tak miły komentarz dotyczący naszych zdjęć ślubnychj z weslea góralskiego. Super słyszeć takie słowa od innego fotografa. Oglądnęliśmy juz Twoją stronę i widzimy, że zajmujesz się fotografią noworodkową. Na prawdę podziwiamy! Sami nigdy nie próbowaliśmy, ale jako rodzice i fotografowie na prawdę podziwiamy! Zapraszamy do odwiedzenia innych naszych galerii zdjęć ślubnych, nie tylko z góralskich wesel. No i oczywiście z naszych seseji plenerowych. Koniecznie również zostawcie swój komentarz!
Kamil Koziński
Uwielbiam takie folkowe klimaty. Fajnie że pokazujesz takie Polskie tradycje.
admin
Dziękujemy Kamilu. Również uwielbiamy Polską tradycję. A tradycję góralską i góralskie wesele to już w szczególności 🙂
Łukasz Wąsik
Piękny reportaż. Zazdroszcze możliwości fotografowania takiego ślubu 🙂
Łukasz Nodzyński
Hej łukaszu. Dziękujemy za słowa uznania, tym bardziej że pochodzą od fotografa ślubnego 🙂 My sami strasznie lubimy fotografować góralskie wesela. Niestety ostatni rok pod tym względem nie był dla nas łaskawy i patrząc na ten reportaż tak sobie trochę sami zazdrościmy fotografowania na tym ślubie. Chciało by nam się fotografować już takie góraslkie wesele 🙂
Marcin Zięba
Piękny reportaż, moje marzenie to własnie góralski ślub, może kiedyś się uda 😉
Łukasz Nodzyński
Witamy ponownie Marcinie! Góralskie wesela są faktycznie jak marzenie! Te kolory, ta muzyka, ta tradycja. Uwielbiamy. I mimo że mamy przyjemność fotografować góralskie wesela i śluby wiele razy w roku wcale nam nie spowszechniały. Mimo łączących je tradycji, każde jest inne. Choć od fotografa ślubnego wymaga wiele uwagi, nakładu pracy i czujności to jednak warto! Dziękujemy Marcinie za komentarz!