Dorota i Patryk – Góralskie wesele w Krainie Smaku
Z Dorotą i Patrykiem wiąże się ciekawa historia. Jakiś czas temu odezwała się do nas para chcąca zorganizować Góralskie Wesele w Krainie Smaku. Byli to Ania i Tomek. Wybrali nas, uzgodniliśmy wszystko i umówiliśmy się na dzień ślubu. Jakiś czas później skontaktowała się z nami Dorota, pytała o termin. Sprawdzamy – wolne. I od razu Nasza Para , bez zobaczenia oferty fotografa, bez szczegółów jak fotograf pracuje – chce rezerwować termin. Oczywiście dopytaliśmy się wszystkiego. Okazało się że Dorota już wszystko wie bo Tomek to jej brat. Mało tego – będą również mieli góralskie wesele w Krainie Smaku! I to nawet przed Tomkiem!
Przygotowania w Krainie Smaku
Dorota z Patrykiem zaprosili nas na przygotowania do Krainy Smaku. Chcieli mieć wszystko na miejscu (dlatego też ślub odbył się w kościele na Olczy). Tutaj zrobili takie małe odstępstwo od tradycyjnego góralskiego wesela – czyli wyjazdów drużdżek (czyli po góralsku druhen) od Pani Młodej po Pana Młodego. Rozpoczęliśmy od tradycyjnego przebrania Pana Młodego przez Pannę Młodą. Ponieważ mieli wynajęty pokój w Krainie Smaku – namówiliśmy aby udali się tam, zamiast robić to na sali. Dzięki temu odbyło się to bardziej kameralnie, a my mieliśmy okazję sfotografować ostatnie przygotowania.
Góralskie błogosławieństwo w Krainie Smaku
Na błogosławieństwo wróciliśmy już na salę. Tutaj czekała już na na nas najbliższa rodzina (a uwierzcie, góralska najbliższa rodzina to liczna rodzina) drużbowie, pytace i myzyka. Rozpoczęła się modlitwa, przemówienia i błogosławieństwo.
Ślub w Kościele Na Olczy w Zakopanem
Najbliższy kościół znajdujący się w pobliżu Krainy Smaku to położone na Olczy Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Objawiającej Cudowny Medalik w Zakopanem. Mieści się dokładnie na osiedlu Piszczory. Znajduje się on tak blisko Krainy Smaku, że Państwo Młodzi podjęli decyzję iż na swój ślub pójdą na nogach. Tym bardziej, że pogoda dopisała. Było to o tyle niespodziewanie że był to już środek jesieni. Ale ta jesień dopisała w Zakopanem i na całym Podhalu. Tradycyjnie, jak na góralski ślub przystało do kościoła Pannę Młodą wprowadzali drużbowie. Pan Młody był zaś wprowadzony przez druhny. Msza przeplatana była muzyką góralską oraz muzyką organową. A po wyjściu z kościoła czekały na nas zdjęcia grupowe. Powrót orszaku weselnego na wesele do Krainy smaku odbył się również pieszo. Nie dotyczyło to tylko nas – ekipy fotografów i kamerzysty. Chcieliśmy być na miejscu wcześniej aby ująć udekorowaną już Krainę Smaku.
Góralskie wesele w Krainie Smaku
Jak każde góralskie wesele, tak i wesele Doroty i Patryka w Krainie Smaku było weselem dwudniowym. Pierwszego dnia Państwo Młodzi zatańczyli swój pierwszy taniec. Pokroili również tort. Pojechaliśmy na plener z drużyną. Z drużyną i samochodami. Musicie wiedzieć że Patryk jest wielkim fanem motoryzacji. Zresztą również jego samochód znalazł się wśród pojazdów, które przybyły na plener wraz z drużyną. Sesję urządziliśmy na Zakopiańskiej Olczy. Wydawało nam się, że to miejsce mało popularne – jednak spotkaliśmy tam inną parę ze swoim fotografem i kamerzystą. Po powrocie przyszedł czas na góralskie cepowiny.
Drugiego dnia działo się nie mniej. Wystąpił zaprzyjaźniony z nami Kabaret Truteń. Odbyły się podziękowania rodzicom. Zaprosiliśmy również gości do zdjęć grupowych z Parą Młodą. A na koniec wieczoru odbyło się rzucanie bukietem i muchą. Musimy przyznać że wielokrotnie mieliśmy przyjemność fotografować góralskie wesela, jednak rzut bukietem drugiego dnia zdarzył się nam pierwszy raz. Ciekawy pomysł na pogodzenie tradycji z nowoczesnością. Tradycji bo, jak wspominaliśmy wcześniej w pierwszy dzień odbyły się przecież cepowiny. Zapraszamy Was do zapoznania się z historią Doroty i Patryka. Pozostawcie też wpis w komentarzu! Zapraszamy również na naszego bloga prezentującego góralskie wesela!
Góralskie wesele w Krainie Smaku – Dorota i Patryk
Przygotowania: Kraina Smaku Zakopane
Ślub: Kościół na Olczy Zakopane
Plener z drużyną: Olcza Zakopane
Fotograf: Tatrafoto Monika i Łukasz Nodzyńscy
